Change.
23:07
Pewnego poniedziałkowego przedpołudnia nadszedł czas na zmiany. Udałam się do zaprzyjaźnionego Salonu Fryzjerskiego Grzegorza Gila na metamorfozę, którą w tym wpisie Wam przedstawię. Pisałam Wam już jak bardzo zakochałam się we wszelkiego rodzaju lobach i wavy bobach, pisałam o tym tutaj. Sama wówczas miałam krótsze włosy. Moje jednak szybko rosną i postanowiłam ściąć je ponownie. Ale nie cięcie Was zaskoczy, lecz kolor.....
Moje włosy przed zmianą sięgały połowy pleców i miały delikatnie wypłukane blond ombre. Były też delikatnie pocieniowane przy twarzy.
Standardowa fryzura, którą noszę od ostatniego cięcia. Zawsze uważałam włosy za mój atut, a atut musi być długi i....bezpieczny. Tym razem postanowiłam zaszaleć i pobawić w coś, co nie do końca musi być bezpieczne.
Pierwszą rzeczą jaką robi fryzjer zanim przejdzie do rzeczy jest obejrzenie włosów i ustalenie przebiegu koloryzacji i cięcia.
Jak każda z nas przybyłam do Grzesia ze zdjęciem pożądanej fryzury, więc ustaliliśmy plan działania.
Gdy wszystko było przygotowane mogliśmy przejść do rzeczy.....
Nowe lokum Grzesia mieści się w modnej kamienicy w mieście przy ulicy Kościelnej 7. Mamy tu pub Plama z dobrym piwem i dobrą muzyką, butik Commessa z najświeższymi trendami, pracownie krawiecką Folk Design by Aneta Larysa Knap znanej nowotarskiej projektantki no i nowo powstałą kawiarnie o wdzięcznej nazwie Fanaberie - która łączy w sobie dobrą kawę i sztukę. Przedsionkiem salonu fryzjerskiego jest jeszcze nie otwarta wyżej wspomniana kawiarnia. Wystrój i klimat obu miejsc zachwyca. Wszystko jest urządzone ze smakiem i z ogromnym wyczuciem stylu.
Na wiodącej ścianie wiszą dwa ogromne lustra w srebrnych ramach, a między nimi cudowny obraz-rzeźba, który skradł moje serce.
Na przeciwległej ścianie znajduje się wnęka w ścianie, która gra za oryginalną doniczkę z galaktycznym tłem.
Wróćmy jednak do włosów - naszego głównego tematu dzisiejszego spotkania.
Znacie to uczucie, gdy siadacie na fotel w salonie i czujecie lekki niepokój oraz głos w głowie, który mówi ciche: "boję się". Każda z nas to przerabiała. Tym razem jednak z większą odwagą zasiadłam w fotelu. Przedstawiłam styliście wybrane przeze mnie zdjęcie i czekałam na to co nastąpi. Jest kilka rzeczy, które cenie w nowoczesnym fryzjerstwie, ale najważniejszą z nich jest pielęgnacja włosów. Teraz farbowanie włosów nie jest już okrutną męką dla włosa, a przy pomocy Olaplexu, włosy po farbowaniu są w lepszej kondycji niż przed. WOW!
Jaki kolor by nie gościł na moich włosach to zawsze marzy mi się, żeby był jeszcze jaśniejszy i to właśnie dostałam. Najpierw jednak włosy trzeba było porządnie umyć.
Zobaczcie zdjęcia po.
Moim zdaniem kolor wyszedł genialnie. Z ombre w takiej odsłonie jeszcze się nie spotkałam, ani na Pintereście, ani na Youtube. Od mojego "świńskiego blondu" kolor przechodzi w platynę, a same końce są jakby zamoczone w szarej/siwej farbie. Jeśli chodzi o cięcie to Grzesiek zdecydował się na loba, którego uformował przy użyciu jedynie maszynki do golenia, nożyczki zostały w szafce.
Jest to metoda, która przy wprawnej ręce i idealnie ułożonych włosach stwarza idealnie prostą krawędź.
Wydaję mi się, że cięcie w połączeniu z tym niespotykanym kolorem nadaje mojej twarzy charakteru i sprawia, że mój look wybija się z tłumu. Czuję się z tą metamorfozą świetnie i cieszę się, że długość ta sprawia, że nadal będą mogła je upiąć, czy zrobić warkocza. Jestem zachwycona.
Jak widzicie pod koniec metamorfozy byłam już bardziej wyluzowana.
No i zdjęcie ze sprawcą całego zamieszania.
Mam nadzieję, że wiecie jak ciężko było mi pokazać Wam swoje oblicze. Nie mam pojęcia z jaką reakcją się to spotka, ale z niecierpliwością czekam na komentarze. Serdecznie polecam usługi Grzegorza Gila, który jest świetny w swoim fachu i nie mówię tu tylko o włosach, lecz również o świetnym makijażu przy użyciu najlepszych kosmetyków.
Nie można też zapomnieć o wspaniałych zdjęciach, które wykonała Ewelina Stożek z ArtGrafo Design, której prace też Wam polecam.
Do zobaczenia w następnym wpisie.
Magda
modelka: Magdalena Kadłub (TSR)
hair & makeup: Grzegorz Gil
zdjęcia "przed": Justyna Skiba
zdjęcia "po" i zdjęcia lokalu: ArtGrafo Design http://www.foto.artgrafo.pl/ http://www.artgrafo.pl/
miejsce: Salon Fryzjerski Hair & Makeup Grzegorz Gil, ul. Kościelna 7, Nowy Targ
PS. Tak wyglądały włoski dzień po gdy je troszkę pokręciłam.
Standardowa fryzura, którą noszę od ostatniego cięcia. Zawsze uważałam włosy za mój atut, a atut musi być długi i....bezpieczny. Tym razem postanowiłam zaszaleć i pobawić w coś, co nie do końca musi być bezpieczne.
Pierwszą rzeczą jaką robi fryzjer zanim przejdzie do rzeczy jest obejrzenie włosów i ustalenie przebiegu koloryzacji i cięcia.
Jak każda z nas przybyłam do Grzesia ze zdjęciem pożądanej fryzury, więc ustaliliśmy plan działania.
Gdy wszystko było przygotowane mogliśmy przejść do rzeczy.....
Nowe lokum Grzesia mieści się w modnej kamienicy w mieście przy ulicy Kościelnej 7. Mamy tu pub Plama z dobrym piwem i dobrą muzyką, butik Commessa z najświeższymi trendami, pracownie krawiecką Folk Design by Aneta Larysa Knap znanej nowotarskiej projektantki no i nowo powstałą kawiarnie o wdzięcznej nazwie Fanaberie - która łączy w sobie dobrą kawę i sztukę. Przedsionkiem salonu fryzjerskiego jest jeszcze nie otwarta wyżej wspomniana kawiarnia. Wystrój i klimat obu miejsc zachwyca. Wszystko jest urządzone ze smakiem i z ogromnym wyczuciem stylu.
Na wiodącej ścianie wiszą dwa ogromne lustra w srebrnych ramach, a między nimi cudowny obraz-rzeźba, który skradł moje serce.
Na przeciwległej ścianie znajduje się wnęka w ścianie, która gra za oryginalną doniczkę z galaktycznym tłem.
Wróćmy jednak do włosów - naszego głównego tematu dzisiejszego spotkania.
Znacie to uczucie, gdy siadacie na fotel w salonie i czujecie lekki niepokój oraz głos w głowie, który mówi ciche: "boję się". Każda z nas to przerabiała. Tym razem jednak z większą odwagą zasiadłam w fotelu. Przedstawiłam styliście wybrane przeze mnie zdjęcie i czekałam na to co nastąpi. Jest kilka rzeczy, które cenie w nowoczesnym fryzjerstwie, ale najważniejszą z nich jest pielęgnacja włosów. Teraz farbowanie włosów nie jest już okrutną męką dla włosa, a przy pomocy Olaplexu, włosy po farbowaniu są w lepszej kondycji niż przed. WOW!
Jaki kolor by nie gościł na moich włosach to zawsze marzy mi się, żeby był jeszcze jaśniejszy i to właśnie dostałam. Najpierw jednak włosy trzeba było porządnie umyć.
Zobaczcie zdjęcia po.
Moim zdaniem kolor wyszedł genialnie. Z ombre w takiej odsłonie jeszcze się nie spotkałam, ani na Pintereście, ani na Youtube. Od mojego "świńskiego blondu" kolor przechodzi w platynę, a same końce są jakby zamoczone w szarej/siwej farbie. Jeśli chodzi o cięcie to Grzesiek zdecydował się na loba, którego uformował przy użyciu jedynie maszynki do golenia, nożyczki zostały w szafce.
Jest to metoda, która przy wprawnej ręce i idealnie ułożonych włosach stwarza idealnie prostą krawędź.
Wydaję mi się, że cięcie w połączeniu z tym niespotykanym kolorem nadaje mojej twarzy charakteru i sprawia, że mój look wybija się z tłumu. Czuję się z tą metamorfozą świetnie i cieszę się, że długość ta sprawia, że nadal będą mogła je upiąć, czy zrobić warkocza. Jestem zachwycona.
Jak widzicie pod koniec metamorfozy byłam już bardziej wyluzowana.
No i zdjęcie ze sprawcą całego zamieszania.
Mam nadzieję, że wiecie jak ciężko było mi pokazać Wam swoje oblicze. Nie mam pojęcia z jaką reakcją się to spotka, ale z niecierpliwością czekam na komentarze. Serdecznie polecam usługi Grzegorza Gila, który jest świetny w swoim fachu i nie mówię tu tylko o włosach, lecz również o świetnym makijażu przy użyciu najlepszych kosmetyków.
Nie można też zapomnieć o wspaniałych zdjęciach, które wykonała Ewelina Stożek z ArtGrafo Design, której prace też Wam polecam.
Do zobaczenia w następnym wpisie.
Magda
modelka: Magdalena Kadłub (TSR)
hair & makeup: Grzegorz Gil
zdjęcia "przed": Justyna Skiba
zdjęcia "po" i zdjęcia lokalu: ArtGrafo Design http://www.foto.artgrafo.pl/ http://www.artgrafo.pl/
miejsce: Salon Fryzjerski Hair & Makeup Grzegorz Gil, ul. Kościelna 7, Nowy Targ
PS. Tak wyglądały włoski dzień po gdy je troszkę pokręciłam.
9 komentarze
Madzia ciecie super fajnie pasuje do Twojej urody :-) fajny przod :-) kolor mnie nie urzekl nie moja bajka ale gratulacje za odwage
OdpowiedzUsuńDzięki Asia:*
UsuńSuper, brawo 😤kocham ten look
OdpowiedzUsuń:*
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńŚwietna zmiana, kolor "po" metamorfozie jest obłędny :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Grześ dał radę. Też mi się mega podoba :)
Usuńlooks very nice :)
OdpowiedzUsuńxo
Inspirations Have I None // GIVEAWAY: win a $100 gift card with Dresslily
Thnaks :*
Usuń